Długie płaszcze są coraz bardziej popularne i częściej widywane na co dzień. Dodają takiej klasycznej elegancji i kojarzą mi się z kobietami, chodzącymi po paryskich ulicach. Dość długo szukałam odpowiedniego kroju i nie mogłam się zdecydować jaki kolor wybrać. Ostatecznie padło na jodełkowy, całkowicie prosty płaszcz, który kupiłam jesienią w Zarze. Dobrze czuję się w takiej długości, oraz kroju, dlatego jestem pewna, że to nie jest mój ostatni zakup tego typu płaszcza. Myślę, że będę rozglądać się za beżowymi odcieniami... albo postawię na szarości :).
Wracając do francuskiej elegancji... Przełamałam ją, dobierając do stylizacji czapkę beanie w kolorze pudrowego różu z kolekcji Urban Flavours oraz sneakersy. Na wierzch zarzuciłam ogromny szal, który myślę, że dodał outfitowi jeszcze bardziej luźny charakter.
Wcześniej nie miałam okazji, dlatego teraz chciałabym Wam życzyć wszystkiego dobrego w Nowym Roku, dużo uśmiechu i radości na co dzień oraz wytrwałości w dążeniu do postawionych sobie celów. Warto o nie zabiegać! :)
Trzymajcie się, do zobaczenia!
Coat / Scarf ZARA / Ripped beanie URBAN FLAVOURS / Snickers Nike Huarache
plaszcz jest genialny, a czapka faktycznie nadala takiej pozytywnosci temu outfitowi :D
OdpowiedzUsuńolabrzeska.pl